Za tydzień mamy uroczystość I Komunii młodszej córki. I chociaż mam nadzieję, że będzie piękna pogoda to tak na wszelki wypadek wydziergałam dla niej ciepłą pelerynkę.
Wzór to znane wszystkim "pawie piórka":
Robiłam podwójną nitką z Lanagold fine Alize i Kid Moher YarnArt. obie włóczki z e-dziewiarki
zużyłam 50g moheru i 150g lanagold,
robiłam od góry najpierw na drutach nr 4 potem na 5
W planach mam jeszcze wianuszek, który na dzień dzisiejszy wygląda tak:
trzymajcie kciuki żeby udało mi się poskładać to do kupy
Pelerynka śliczna,może się przydać,pogoda jest kapryśna
OdpowiedzUsuńZ pogodą to nigdy do końca nie wiadomo:) Pelerynka sliczna, na pewno doda uroku całości i wianek ślicznie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńPelerynka bardzo ładna, a wianek będzie piękny!
OdpowiedzUsuńZawsze dobrze jest mieć coś takiego na wszelki wypadek...
OdpowiedzUsuńA wianuszek zapowiada się kapitalnie.
Dzieci ida do komuni w albach?
piękne dzieło :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i takie umiejętności! śliczna pelerynka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dobrze mieć taka zdolną mamusię =}
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy, Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia w losowaniu =D