Obserwatorzy

sobota, 28 kwietnia 2012

45. Kolorowe skrzydła

Chociaż nie pasuje do aktualnej pogody, pokażę szal, który skończyłam w zeszłym tygodniu, ale zanim zrobiłam zdjęcie wyfrunął z córką na kilka dni. Wczoraj udało się zrobić fotki:


i po rozwinięciu skrzydeł:


i jeszcze zdjęcie na balkonie, w świetle dziennym:



Wzór i włóczka wybrane przez córkę.

Wzór-wingspan, włóczka-Angora Special BD z e-dziewiarki, druty nr 4,5 (drewniane KP mają identyczne kolory jak ta włóczka), zużyłam cały motek, została nitka długości 30 cm.

Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze :)

wtorek, 10 kwietnia 2012

44. Serwetka do koszyczka

Udało mi się zrobić zdjęcie serwetki, którą zrobiłam do koszyczka. Zdjęcie robione po wyjęciu serwetki z koszyka, więc jest lekko wymięta i jakoś krzywo wygląda, ale możecie mi wierzyć, jest okrągła:


Serwetka ma 38 cm średnicy, nici Garden, druty 2,5
Wzór pochodzi z gazetki "Sabrina Robótki extra - Obrusy dziergane na drutach" . Jest tam kilka ślicznych serwet na które mam ochotę, ale na razie muszę się zająć pelerynką dla mojej "komunistki", a na drutach mam zaczęty szal dla starszej córki.

Hoja, którą pokazywałam tutaj nie obraziła się tak całkiem o przestawianie, zrzuciła pączki tylko z trzech kwiatostanów a reszta pomału się rozwija i pachnie wieczorami

piątek, 6 kwietnia 2012

43. Wesołego Alleluja

Na wszystkich blogach już świątecznie, a ja w tym roku, wstyd się przyznać, nie zrobiłam żadnej wielkanocnej ozdoby. Udało mi się tylko zrobić serwetkę do koszyczka ale zdjęcia na razie nie ma bo aparat wybył z domu.
Wyciągam więc zrobione w tamtym roku ozdoby



i pisanki sprzed dwóch lat

i z tego stworzę jakieś dekoracje.

Wszystkim którzy do mnie zaglądają życzę  ZDROWYCH , SPOKOJNYCH  ŚWIĄT.

niedziela, 1 kwietnia 2012

42. Gruszki na wierzbie...

Mało się dzieje robótkowo, jakieś przesilenie wiosenne czy "cóś".
Za oknami szaro, buro i ponuro więc w ramach przywoływania wiosny dzisiaj zdjęcia moich kwiatków.
Ponieważ często zapominam o podlewaniu najlepiej sprawdzają się u mnie roślinki, którym nie szkodzi lekkie przesuszenie.

Moja ukochana hoja ma mnóstwo pąków:




ma już kilkanaście lat i jest naprawdę spora:
mam nadzieję, że nie obrazi się na mnie za przesuwanie w czasie mycia okien i nie zrzuci pączków.

W sypialni na oknie królują storczyki. Tu przestawione na stolik:



Mam jeszcze fiołki afrykańskie ale chyba jeszcze nie poczuły wiosny i na razie nie kwitną.

I na koniec tego przydługiego posta tytułowe gruszki (a raczej kwiaty jabłoni) na wierzbie. 
W końcu dzisiaj Prima Aprilis:


prawda, że wierzba pięknie "zakwitła" ;).