nie wężyki ale całkiem spore węże zagnieździły się w skrzyneczce.
Jak widać dopadła mnie następna grasująca po blogach zaraza.
Zakupiłam młynek i kręcę sznurki, a z nich powstają zamotki.
Robię próby z różnych włóczek:
Diva BD Alize kolor 3241 (2/3 motka) |
Cotton Gold BD kolor 3248 (3/4 motka) |
Diva Missisipi - kolor 3728 |
Miss Batik - kolor 3715 |
Bamboo fine BD - kolor 1833 (2/3 motka) |
wszystkie włóczki z e-dziewiarki.
Na dzisiaj tyle, ale następne moteczki już się kręcą...
Wszystkie są śliczne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczne są wszystkie mają cudne kolorki.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie zamotana jesteś.Pięknie.!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory! Ale najbardziej do gustu przypadła mi 2 wersja kolorystczna - piękna! :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twojej cierpliwości. Ja szybko "męczę się" zbyt długim tworzeniem tego samego i muszę zmieniać temat. A narobić tyle sznurków........ Szacun :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
OdpowiedzUsuńJolu, sznurki plecie sie szybko, dla mnie jak zwykle najgorsze jest wykańczanie :)
Jesteś niesamowita, tempo zawrotne, piękne zamotki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń