Baaaardzo długo powstawał ten naszyjnik. Od nawleczenia pierwszego koralika do wklejenia końcówek minął chyba rok. Był moment, że już nie mogłam patrzeć na te koraliki i przeleżały w szufladzie kilka miesięcy. Ale efekt końcowy bardzo mi się podoba.
Jeszcze jeden, tym razem jasny, czeka na dokończenie.
Kasiu jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńKasiu, piękny, niezmiennie podziwiam Cię za te koraliki, jesteś wszechstronnie uzdolniona ☺ Buziaki Alina
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
UsuńEfekt końcowy super!!!
OdpowiedzUsuńCzy bluzka robiona "francuzem" skręca się?
nie, przy francuzie na okrągło nie skręca :)
UsuńDziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki :-)
OdpowiedzUsuńfajne sznurówki
OdpowiedzUsuń