niedziela, 1 kwietnia 2012

42. Gruszki na wierzbie...

Mało się dzieje robótkowo, jakieś przesilenie wiosenne czy "cóś".
Za oknami szaro, buro i ponuro więc w ramach przywoływania wiosny dzisiaj zdjęcia moich kwiatków.
Ponieważ często zapominam o podlewaniu najlepiej sprawdzają się u mnie roślinki, którym nie szkodzi lekkie przesuszenie.

Moja ukochana hoja ma mnóstwo pąków:




ma już kilkanaście lat i jest naprawdę spora:
mam nadzieję, że nie obrazi się na mnie za przesuwanie w czasie mycia okien i nie zrzuci pączków.

W sypialni na oknie królują storczyki. Tu przestawione na stolik:



Mam jeszcze fiołki afrykańskie ale chyba jeszcze nie poczuły wiosny i na razie nie kwitną.

I na koniec tego przydługiego posta tytułowe gruszki (a raczej kwiaty jabłoni) na wierzbie. 
W końcu dzisiaj Prima Aprilis:


prawda, że wierzba pięknie "zakwitła" ;). 

3 komentarze:

  1. Prześlicznie wyglądają te przystrojone gałązki wierzbowe, cudnie!!! Hoja rzeczywiście wielka! Cudny kolor tego fiołkowego storczyka!!! Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Roślinki domowe we wszelkich odmianach to coś, co też baaardzo kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny zbiór roślin doniczkowych.
    Dziękuję za życzenia Lacrima

    OdpowiedzUsuń