czwartek, 5 maja 2016

171. Kominy z sol

pierwszy komin powstał z jednego motka bawełny tasiemkowej Sol Degrade kol. 079 z e-dziewiarki na drutach KP 5





Drugi komin ma trochę dłuższą historię :)
W ulubionym ciucholandzie wypatrzyłam dwa szaliki (a raczej sznurówki bo były długie i wąziutkie) w fajnych kolorach. Włóczka skojarzyła mi się z Sol. Po bliższych oględzinach doszłam do wniosku, że to Sol lux (chyba).


Szaliki sprułam, przewinęłam w pasma i wyprałam



jeden przerobiłam na komin, a drugi czeka na swoją kolej:)





5 komentarzy:

  1. Te kominy uzależniają, idealne na wiosenne otulenie. Piękne kolory. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba piękne i pomysłowe!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwie radości: pięknie i tanio!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne kominy :-) Piękne kolory.
    Świetny zakup w ciucholandzie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń