sobota, 20 grudnia 2014

131. Niespodziewana niespodziewajka

Od miesiąca zabieram się do napisania tego posta, tylko wciąż brakowało mi zdjęcia, bo, a to brak światła, a to modelki, albo akurat baterie w aparacie się wyczerpały.W końcu "zatrudniłam" modelkę w sklepie koleżanki i mogę się z Wami podzielić moją radością.
Otóż pewnego ponurego, listopadowego ranka pani listonosz wręczyła mi wielką kopertę. Nie spodziewałam się żadnej przesyłki, ale rozpoznałam nalepkę nadawcy. To niespodzianka od LUDWIKI (zaglądamy tu i podziwiamy prace Ludwiki). Z niecierpliwością rozpakowałam przesyłkę a tam:


film, karteczka, koraliki i ...


cudna chusta "my heaven" z pięknej wełenki w "niebowym" kolorze.  No szok po prostu. Niebiesko-niebiańska niespodzianka.  I nie ważne że za oknem listopadowa szaruga, u mnie zaświeciło słoneczko przysłane z Elbląga.

LUDWIKO, nadal brak mi słów i trwam w zachwycie. Chusta jest przepiękna. Jeszcze raz bardzo,bardzo Ci dziękuję :)

A Was zostawiam ze zdjęciami "Mojego nieba"







7 komentarzy:

  1. To ci niespodzianka wspaniała .
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę, przepiękna chusta! A jaka ogromna...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne prezenty :-) Wspaniała chusta :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę sie, że podobało Ci się. Ja sie przy filmie spłakałam ale też radowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna chusta!!! Wspaniały prezent Ci się trafił!!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń