114. Upiekłam szydełka

Nigdy nie przepadałam za robótkami szydełkowymi. Coś tam czasem powstało. A ostatnio szydełka używam praktycznie tylko do sznurów koralikowych. Ale na spotkaniach  Kółka Robótkowego RAZEMKOWO robimy teraz szydełkowe szale i trzeba się będzie z szydełkiem zaprzyjaźnić. Szydełka (jak pewnie większość z Was) posiadam różne:

i najbardziej lubię te z rączkami. Niestety do włóczki, którą wybrałam na szal pasowało mi takie zwykłe metalowe. Postanowiłam go lekko przystosować. Kupiłam masę Fimo (w kolorach jakie były dostępne w miejscowym sklepie) i do dzieła:)
Na początek ulepiłam i upiekłam jedno

Szydełko przeżyło, masa jest twarda a kolory bez zmian.

No to zrobiłam kolejne:

Jeśli to zobaczą dziewczyny, które z Fimo lepią cudną biżuterię i figurki, to pewnie padną ze śmiechu, ale jak na pierwszy raz i moje potrzeby to myślę, że jest nieźle. Najważniejsze, że trzyma mi się szydełko dużo wygodniej i mogę zabrać się do szala

Następnym razem pokażę to co widać po lewej stronie zdjęcia :)