Nie będzie żadnych podsumowań ani postanowień noworocznych.
Płynnie przejdziemy od ostatniej pracy zrobionej w starym roku:
do pierwszej noworocznej:
Uważny obserwator zauważy, że nie są takie same, dla Alicji z motylkiem, dla Patrycji z nutkami.
Do kompletu dla starszej córki - kolczyki
i wszystko razem
Zdjęć dużo, ale przy tej ponurej pogodzie może poprawią Wam humor
A na drutach dwie cienizny
Do następnego :)
Te cienizny świetnie się zapowiadają. Piękne kolory biżutek - aż się buzia uśmiecha w ten deszczowo-śniegowy dzień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi o ten uśmiech chodziło :)
UsuńŚwietna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńśliczne,mnie się nie udało załapać tej techniki
OdpowiedzUsuńja nie mogę załapać ukośników
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna, kolorowa biżuteria ! A na chusty czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńtrochę to jeszcze potrwa, szczególnie to czarne źle się robi jak ciemno za oknami
UsuńAleż cudne koraliki :) A co to za cienizna na drutach?
OdpowiedzUsuńszare to Echo flowers z Merinosilk z Grignasco, a czarne to Spring leaves z Lace Dropsa
UsuńPiękne "zezwłoki"...ale biżu- zachwycająca!
OdpowiedzUsuńdziękuję
OdpowiedzUsuńBiżuteria jest świetna ;D
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńJakie kolorowe, ślczne są:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
dziękuję Marzenko :)
UsuńBardzo fajne takie energetyczne :) ewa
OdpowiedzUsuńza oknem ponuro, to chociaż robótki niech będą kolorowe :)
UsuńPiękny komplecik, aż latem zapachniało... Piękne zwiewności na drutkach nawleczone, mam nadzieję, że niedługo prezentacja na ludziach będzie ? Pozdrawiam, Ula
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńw szarej chuście doszłam do borderu, a czarne ciężko się robi w sztucznym świetle
Ten szarawy już mnie zaciekawił... czekam na kolejne odsłony :)
OdpowiedzUsuń