piątek, 9 marca 2012

38. Igielniki

Pozazdrościłam Ewie ze Skarbczyka pięknych igielników i też sobie uszyłam. Może nie są takie równiutkie jak Ewy, ale jak na pierwszy raz...

dwa w formie książeczek:



i dwie poduszeczki:

Myślę, że moje igły i szpilki docenią miękką podusię bo do tej pory mieszkały na kawałku styropianu:

tak jest im chyba dużo wygodniej:


Dziękuję, że do mnie zaglądacie

5 komentarzy:

  1. Kasiu miła, przepięknie Ci wyszły igielniki!!! I książeczki i podusie, ślicznie!!! Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super igielniki, sama mam ochotę na zrobienie takich, tylko chwilowo materiałów brak:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia jest niesamowita, oraz baaardzo pracowita !!!
    :)))
    ka-zet

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihihi też sobie machnełam igielnik.
    Widzę że to zaraźliwe:)
    Piękne maleństwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo podobają mi się książeczki:))

    OdpowiedzUsuń